Przepis na ten sernik miałam już na oku od bardzo dawna. Jednak jak wiadomo zawsze "coś". Ze dwa razy Piotrek zjadł mi ser, który był do sernika. Kiedyś znów dzieciaki wyjadły ciastka, które były zakupione na spód, ale w końcu się udało. Było warto! Jeden z najlepszych serników, jakie kiedykolwiek jadłam. Dodatek białej czekolady jest delikatny i nadaje sernikowi kremowego smaku. Domowy karmel jak zwykle daje radę!
Dla kogo:
- dla sernikożerców
- dla tych, którzy mają nadmiar białego sera w lodówce
- dla chcących spróbować tego aksamitnego smaku