Ciacho przygotowałam na swoje urodziny. Już dawno przeglądając księgę ciast s. Anastazji mi się spodobało. Lubię jej przepisy, choć nie wszystkie dotychczas zachwyciły mnie smakiem. To ciasto jest bardzo fajne - nie jest trudne w przygotowaniu i nie jest za słodkie. Nie do końca przekonuje mnie nazwa Waniliowiec, ale ciacho jest bardzo dobre, więc polecam - wszystkim gościom smakowało!
Dla kogo:
- dla łasuchów
 - dla fanów przepisów s. Anastazji
 - dla lubiących ciasta z budyniem
 
- 250g masła (ew. margaryny)
 - 250g cukru pudru
 - 30g kakao
 - 250g mąki pszennej
 - 50g mąki ziemniaczanej
 - 2 łyżki cukru waniliowego
 - 2 łyżeczki proszku do pieczenia
 - 5 jajek
 
- 0,5 litra mleka
 - 0,5 szklanki cukru
 - kopiata łyżka cukru waniliowego
 - 2 łyżki mąki pszennej
 - 2 łyżki mąki ziemniaczanej
 - 250g masła
 - paczka dużych biszkoptów (okrągłych)
 
- gotowa polewa czekoladowa lub ok. 150g czekolady (u mnie mleczna z gorzką pół na pół) rozpuszczona w kąpieli wodnej wraz z 4 łyżkami masła
 - dekoracje cukrowe (opcjonalnie)
 
Wykonanie masy:
Przełożenie ciasta (od dołu):
1. Połowa ciasta
2. połowa masy budyniowej
3. biszkopty
4. połowa masy budyniowej
5. druga połowa ciasta
6. polewa czekoladowa + dekoracja
Ciasto najlepiej przechowywać w lodówce.
Blacha: prostokątna, ok. 25x35cm
Przepis pochodzi z książki "Wielka księga ciast s. Anastazji"

Można zrobić to ciasto bez biszkoptów między masą?
OdpowiedzUsuńOczywiście!! Powodzenia!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis.Lubię takie przekładańce z budyniem.
OdpowiedzUsuńZapraszam do wypróbowania :)
Usuń