Szarlotka jabłkowo-pigwowa z budyniem


Jak wiecie mój kochany sąsiad obdarował mnie pigwą, a że nigdy wcześniej nic z niej nie robiłam to miałam nie lada wyzwanie...Szukałam długo inspiracji i znalazłam to ciasto! Wyglądało smacznie, a że u mnie w domu lubią zwykłe ciasta to pomyślałam, że to będzie coś dla mnie! Mój mąż najchętniej co tydzień jadłby szarlotkę lub murzynka, ale, że muszę mu trochę zaburzyć jego idealną niedzielę powstałą szarlotka, ale z pigwą i budyniem. Powiem Wam, że jest świetna!


Dla kogo:
  • dla posiadających krzaczek pigwy w ogrodzie
  • dla lubiących szarlotki
  • dla miłośników jesiennych ciast


Składniki na ciasto:
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 100g masła
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżeczka ekstraktu waniliowego 
  • pół szklanki cukru (najlepiej drobnego do wypieków)
  • 1 jajko
  • 1 żółtko
  • 1-2 łyżki jogurtu naturalnego
  • szczypta soli
Składniki na warstwę owocową z budyniem:
  • 4 pigwy (nie pigwowce japońskie)
  • 2 średnie jabłka
  • pół szklanki orzechów włoskich
  • 3 łyżki rodzynek
  • łyżka masła
  • łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • łyżka ekstraktu cytrynowego lub pomarańczowego
  • pół szklanki cukru
  • pół łyżeczki cynamonu
  • budyń waniliowy lub śmietankowy w proszku z cukrem
  • 500ml mleka
Wykonanie ciasta:
Mąkę przesiewamy i dodajemy proszek do pieczenia ze szczyptą soli. Dodajemy cukier wraz z ekstraktem i masło pokrojone w kostkę. Robimy dołek i wbijamy do niego jajko, żółtko i dodajemy łyżkę jogurtu. Wyrabiamy ciasto i jeśli jest zbyt twarde to dodajemy jeszcze jedną łyżkę jogurtu. Ciasto dzielimy na pół i zawijamy w folię. Jedną część dajemy do lodówki, a drug,a do zamrażalnika na ok. pół godziny.

Wykonanie warstwy owocowej:
Orzechy włoskie siekamy na kawałki i prażymy kilka minut na suchej patelni. Pigwę i jabłka obieramy ze skórki i usuwamy gniazda i kroimy na plasterki. Pigwę wkładamy do garnka, zasypujemy cukrem i gotujemy ok. 15 minut. Potem dorzucamy jabłka, rodzynki, ekstrakty i cynamon. Gotujemy kolejne 5 minut. Dodajemy łyżkę masła i gotujemy, aż owoce zmiękną, a z cukru powstanie sos (może to potrwać ok. 10-20 minut). Lekko studzimy i dodajemy orzechy. 
Budyń gotujemy wg przepisu z opakowania (można dać mniej cukru).
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy na nią część ciasta, która była w lodówce. Na ciasto dajemy nadzienie owocowe i na nie wylewamy gorący budyń, a na budyń ścieramy na tarce ciasto, które było w zamrażarce. Pieczemy ok. 40 minut w temp. 190 stopni (bez termoobiegu), a 170 z termoobiegiem.

Blacha: kwadratowa 20c20cm lub tortownica 23-24cm

Przepis znalazłam tutaj i lekko go zmodyfikowałam.

9 komentarzy:

  1. Idealne ciasto na niedzielne spotkanie z rodziną. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pigwa z jabłkami to bardzo zgrany duet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Sprawdziłam ten duet także w postaci dżemu i potwierdzam :)

      Usuń
  3. Wygląda bardzo smakowicie! A ja dziś zdecydowałam się rzucić cukier.. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to koniecznie musisz przełożyć tę dietę jeszcze o pare dni i wyprobować przepis :)

      Usuń
  4. Pysznie się prezentuje, chętnie skorzystam z przepisu! U mnie gości kompot pigwowy z cynamonem i anyżem <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniam - kompot brzmi smacznie! Właśnie zostały mi ostatnie owoce pigwy - zainspirowałaś mnie do zrobienia kompotu.

      Usuń
  5. Wow, świetny pomysł! Ja też ostatnio dostałam pigwę i jedyny sposób o jakim się dowiedziałąm - że zastępuje cytrynę i świetnie komponuje się z herbatą.. :)
    Ta szarlotka totalnie narobił mi smaka, muszę się przekonać do pieczenia ciast.. uwielbiam je ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z tej, którą dostałąm w tym roku zrobiłam dżem w 3 odsłonach, pigwę do herbaty, syrop i szarlotkę :) :D

      Usuń

INSTAGRAM